Wrap z wołowiną po meksykańsku.

Wstyd się przyznać, ale od ostatniego wpisu minęły już dwa miesiące....wszystko przez intensywne wakacje :) To wcale nie znaczy że nie gotowała...oczywiście były grille, torty lodowe i inne pyszności. Teraz już nadrabiam zaległości i postaram się być na bieżąco.
Zaczynam od wrapa z wołowiną po meksykańsku. Uwielbiam wołowinę szczególnie, doprawioną na lekko ostro. Najbardziej nadaje się do tego dania, wołowina z przeznaczeniem na gulasz. Gotuję ja do miękości (ok. 3 godzin), drobno kroję i doprawiam płatkami chilli, czosnkiem, cebulą oraz przecierem pomidorowym. Później wystarczy dodać swoje ulubione warzywa, sos ( np. limonkowy), zawinąć w grillowaną tortilę i zajadać :)

Czas przygotowania: ok. 20 minut
Czas gotowania wołowiny: ok. 3 godzin

Skład:

• 0,5 kg wołowiny (najlepiej z przeznaczeniem na gulasz)
• 1 czerwona cebula
• 2 ząbki czosnku
• 1 łyżeczka płatków chilli
• 2 łyżki przecieru pomidorowego
• 1 łyżeczka musztardy francuskiej
• 1 pomidor drobno pokrojony
• 1 czerwona papryka, pokrojona w paski
• 1 zielony ogórek, pokrojony w cienkie paski
• sałata lodowa
• sos limonkowy 
• pszenne duże tortille

Przygotowanie:

1. Pokrojoną w kostkę wołowinę, gotuję w osolonej wodzie, do której dodaję całą cebulę oraz całą główką czosnku. Gotuję do miękkości, ok 3 godziny. Następnie odcedzam. Mięso drobno kroję.
2. Na patelnię z odrobiną oliwy, wrzucam czerwoną cebulę, drobno pokrojoną, podsmażam ok. 3 minut, następnie dodaję 2 roztarte ząbki czosnku, przecier pomidorowy, płatki chilli, paprykę wędzoną oraz musztardę. Wszystko razem mieszam, na koniec dodaję przygotowaną wołowinę. Podsmażam przez ok. 2/3 minuty. 
3. Tortille grilluję na patelni grillowej z obu stron przez ok 1 minutę, aż pojawią się brązowe prążki. Następnie smaruję środek sosem limonkowym, kładę warzywa, mięso ponownie polewam sosem, składam (jak na rysunku poniżej).